niedziela, 9 czerwca 2013

Jacek Pałkiewicz. Ostatni z wielkich odkrywców!

Tak jeszcze dziś żyją prawdziwi odkrywcy, niestety już moim zdaniem ostatnie pokolenie. Takim człowiekiem jest właśnie Jacek Pałkiewicz, który od ponad 30 lat przemierza peryferie świata. Książka jest streszczeniem większości jego podróży ale nie tylko ich.

Pana Jacka miałem przyjemność poznać osobiście na Targach Książki w Warszawie. I po krótkiej rozmowie z nim stwierdzam, że ci, co tak złe o nim piszą nie maja kompletnie racji, gdyż pan Jacek jest bardzo sympatycznym człowiekiem i do tego potrafiącym podnieść człowieka na duchu i jeszcze bardziej zachęcić do spełniania swoich marzeń podróżowania po świecie. Po tym spotkaniu ze swoim idolem stwierdzam, że nie zawiodłem się wcale poznając go.

Pewnie uznacie, że przesadzam z określeniem "odkrywca" powiecie, że na ziemi już wszystko jest odkryte: źródło Nilu, wodospad Niagara lub plemiona kanibali. Ale właśnie przez jedno ze swoich odkryć Pana Jacka można zaliczyć do wąskiego grona odkrywców takich jak: James Cook, Roald Amundsen, Edmund Hillary, Tenzing Norgay i David Livingstone. 



Dlaczego można go tak nazwać? Odpowiedz na to pytanie kryje się w jednym z rozdziałów tej książki. Bo to właśnie Pałkiewicz odkrył prawdziwe źródło Amazonki. On dowodził całą wyprawą, która zakończyła się wielkim sporem z "National Geographic”, który to przepisuje sobie odkrycie źródła, chociaż właśnie wyprawa Pałkiewicza podważyła źródło i pokazała, że Amazonka wypływa kompletnie z innego. 

Jacek Pałkiewicz jest też pierwszym założycielem szkoły surwiwalu w Europie. Uczy jak przeżyć na pustyni lub na Syberii astronautów wyruszających na podbój kosmosu, a także jednostki antyterrorystyczne, w tym Polski Grom.  

Ciekawą częścią książki jest też to jak zarabiał na swoje podrożę i życie. Czytelnik ma tu dokładny opis pracy, jak sam wydobywał diamenty w Sierra Leone lub pracował w kopalni złota w Ghanie.

Jak nie podróżuje to czas spędza w swoich polskich i włoskich domach. W rozdziale "Miedzy Włochami, a Polska" dowiaduje się nie tylko o jego podróżach, ale właśnie autor zdradza troszkę swojego życia prywatnego. Mamy możliwość dowiedzieć się kim jest jego żona Linda i dzieci. Jak to jest mieć numer do 3 byłych już dziś prezydentów Polski i do wielu innych z całego świata, albo jak szybko może zorganizować spotkanie z już nie żyjącym Papieżem Janem Pawłem II.Jak to jest, że Lech Wałęsa ma ciągle nadzieje na jakąś egzotyczna wyprawę z autorem. 

W innym rozdziale czytelnik może przekonać się , że w małej łódce można przeżyć całą wyprawę przez Atlantyk. 
 


Udowadnia nam to autor wypływając z Dakaru na małej 5 metrowej łódce bez łączności, samosteru i sekstansu. By pokazać, że ofiary katastrofy morskiej, jeśli się nie poddadzą to mogą się uratować i dopłynąć do lądu.

W książce Pałkiewicz nie skupia się tylko i wyłącznie na sobie, prezentuje nam, jaką ciężka prace wykonują Polscy misjonarze na zagranicznych misjach. Tutaj zagłębia się w prace i życie misjonarzy z serca Afryki - Zimbabwe. Możemy się przekonać, że od tych duchownych Polscy mogliby się dużo nauczyć.


To, co wam napisałem, to i tak  mała część tego, co skrywa ta książka. Innych podróży naszego autora. Więc, jeśli chcecie się dowiedzieć jak to było na wyprawach w dżungli amazońskiej albo wyprawie przez Syberię. I jakim człowiekiem jest osoba mówiąca sama o sobie: "Wygram z tobą w każdej grze, która wybierzesz, bo być może nie jestem bardziej inteligentny czy silniejszy, ale ja nigdy się nie zmęczę a ty - tak" to po prostu zachęcam do przeczytania: Pasja życia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...