Szukając na różnych stronach książek natknąłem się na A.
Bielanina. Moim pierwszym spotkaniem z nim byłą książka „Tajny wywiad cara
Grocha” którą autor pokazał mi w jak zabawny i ciekawy sposób potrafi pisać.
Więc teraz poszukiwałem czegoś nowego do czytania pomyślałem, że dobrym
pomysłem będzie kolejna książka autora.
Andriej Bielanin czyli Rosyjski malarz, poeta i pisarz
fantasy. Gwiazda rosyjskiej fantastyki humorystycznej i autor prawie 30
powieści. Sławę zyskał dzięki cyklom „Miecz bez imienia”, „Tajny wywiad cara
Grocha” i „Profesjonalny zwierzołak”. W roku 2009 został odznaczony medalem im.
Mikołaja Gogola za zasługi dla kultury Rosyjskiej. Pod okiem BIelanina ukazało
się w Rosji kilka antologii opowiadań fantastyków ze słowiańskiego kręgu
kulturowego, do których zaproszono również Polaków. Z tego, co wiem w 2004r. został porwany jego
syn, chociaż rodzina zgromadziła wymaganą sumę, syn autora został zamordowany
przez bandytów.
Ale Andriej nie jest jedynym autorem tej książki. Drugim, a raczej drugą autorką jest pani Galina Czernaja. Autorka dzięki tej
współpracy miała możliwość debiutu literackiego, który to rozrósł się do pięciu
tomów „Profesjonalnego zwierzołaka”, cykl przyniósł tej parze nie mała sławę. Pisarka
jest wielką miłośniczką kotów i książek. A jej dylogia „ Dżinnija” jest
okrzyknięta przez krytyków, jako „fantastyczna wersja Bridget Jones”.
W książce tej nie możemy wskazać jednego głównego bohatera.
Mamy tu trójkę postaci, które są głównymi osobami tej książki. Nie możemy
wybrać jednej i powiedzieć, że to właśnie ta jest najważniejsza, gdyż postacie
są tak dobrane, że się uzupełniają.
Naszym narratorem i jedna z głównych postaci jest Alina
Safina. Dzięki temu, jaki w książce jest zastosowany narrator mamy możliwość
wejść do głowy bohaterce, gdzie poznajemy jej myśli, pragnienia i przemyślenia.
Alina jest studentką kulturoznawstwa, które jednak to studia musi przerwać, a
to za sprawą pewnego kudłatego stwora, który ugryzł ją, gdy wracała z
kolokwium.
Właśnie ta napaść na bohaterkę zapoczątkowała
znajomość Aliny z reszta bohaterów. Gdyż na potwora polowało dwóch
wyspecjalizowanych zwierzołaków. Aleks i Agent 013 chcąc uchronić Alinę przed
przemianą w jednego z potworów postanawiają zabrać ją ze sobą do bazy i razem
odnaleźć odtrutkę na ugryzienie.
Dowódcą oddziału do którego dołączyła Alina jest jak już
wspomniałem Aleks. Superbohater walczący z wszelakiego rodzaju demonami, potworami i
diabłami. W tym co robi jest niezawodny i niezastąpiony, razem z Agentem 013
uchodzą za jednych z najlepszych agentów w całej organizacji. Specagent jest człowiekiem który samym wyglądem sprawia
że kobietą miękną kolana, i dech w piersi zamiera. Chociaż on sam jest tak
komunikatywny, że rozprawiać z nim o miłości to jak całować się z parowozem.
Drugim członkiem i zarazem przyjacielem Aleksa jest Agent
013. Profesor uniwersytetu (nie mówi jakiego) uważa się za wszystkowiedzącego,
to on planuje legendy i plany misji. Uważa się za najmądrzejsza część całej
załogi i wcale się z tym nie ukrywa. A trzeba wam powiedzieć Agent 013 jest
kotem. "Mruczuś" jak nazywa go Alina, jest przemiłym kocurem który gdy
tylko może kładzie się spać nawet podczas śmiertelnie niebezpiecznych misji,
które to muszą wykonać we trójkę.
A co do samej organizacji już na początku nasuwa się porównanie
do bazy z filmu „Faceci w Czerni”. Bazy różnią
się jedynie tym że filmowa baza kontroluje kosmitów i zwalcza napływ imigrantów
z innych światów, a baza z książki zajmuje się tym by usuwać ze świata potwory,
demony.
To właśnie dzięki jednemu ze zleceń Aleks i kot spotykają Alinę. Wtedy rozpoczyna się przygoda całej trójki. Dzięki kolejnej misji mamy
możliwość przenieść się do XVI wieku na Japońska wyspę Hokkaido gdzie przyjdzie
im się zmierzyć z Rokuro-kubi - latającymi głowami demonami. Dalsze przygody zaprowadzą nas do
średniowiecznej Francji gdzie przyjdzie im się zmierzyć z pewnym Wilkiem
podrywaczem który to szaleje i rozrabia w jednej ze wsi.
Ale te dwie przygody to tylko mała część tego co znajduje
się w książce. Wiec jeśli jesteście ciekawi jak potoczą się losy pewnej
studentki kulturoznawstwa i dwójki łowców demonów zapraszam was serdecznie i
polecam wam: Profesjonalny Zwierzołak
Fabryka słów, czyli powinno być lekko i przyjemnie :D
OdpowiedzUsuńCiekawa recenzja, jak dla mnie zachęcająca. Poczekam aż książka pojawi się w bibliotece :D