środa, 25 września 2013

Targi Książki w Katowicach czyli Wyciągnęła miecz z torby!


Jak to się stało, że znalazłem się w ten weekend w Katowicach?
To wina pewnej nieznanej mi jeszcze wtedy kobiety – Katarzyny, która to w jednym z postów na FB zaproponowała Gosi by wpaść do niej na Targi Książki do Katowic. A że Gosia wie, że jestem tak samo zakręcony na punkcie książek jak i ona, od razu zaproponowała mi wyjazd – i jak tu miałem odmówić? Nie dało się. 

Targi Książki odbywały się od piątku. My stwierdziliśmy, że nic nie ma na nich wtedy, co nas zainteresuje, więc kupiliśmy bilety PolskiegoBusa na noc z piątku na sobotę. I ku mojemu zdziwieniu nasza "opiekunka na Śląsk" nie wyraziła żadnego sprzeciwu, że musi wstać o 5 rano by po nas wyjść. I tak o tej porze w sobotę poznaliśmy Kasię osobiście. Gdy dotarliśmy do niej, wszyscy jej współmieszkańcy spali - co jest oczywiste. Dowiedziałem się, że nie będziemy jedynymi gośćmi u Kasi: dołączy do nas jeszcze jedna autorka ze swoim mężem, tylko, że oni przyjadą o "normalnej" godzinie nie to, co oszołomy z Warszawy (Nie jestem z Warszawy! – Cat [Ja też, ale oni nas za Warszawiaków mają]).

środa, 18 września 2013

Kilka słów przed targami + Akcja Zaczytani

Jako że już dziś środa warto wspomnieć o zbliżających się Targach Książki w Katowicach. Wraz z Gosią dostaliśmy zaproszenie i nocleg. Więc stwierdziliśmy, że nie możemy przegapić takiej okazji i warto jechać.I może kilka zdań, co przed nami. Targi to 3 dni świetnej zabawy dla każdego wielbiciela książek, my będziemy się bawić w Sobotę i Niedziele.



Jak już wiecie uwielbiam autografy i ale tym razem mało biorę z domu, bo tylko dwie książki. 

„Księga smoków”
„Jeszcze nie zginęła”

Ale w Warszawie czeka już na mnie kolejna, a może i więcej niż jedna. Ta pewna to:

„Słowo i Miecz”

niedziela, 15 września 2013

Sam na sam z legendą Polskiego Radia

Jeśli bym teraz zapytał Was, kto najbardziej kojarzy wam się z Radiem w Polsce i historią Radia?

Odpowiedzieliście Marek Niedźwiecki, prawda? No i macie racje - on od wielu już lat pokazuje Polakom, co warto słuchać i co jest popularne na całym świecie. To ten samotnik towarzyszył naszym rodzicom przy domowych imprezach, gdzie jako nastolatki na swoich magnetofonach puszczały piosenki nagrane dzięki „Liście przebojów”, która to pan Marek tworzył.  

Ale kim jest Marek Niedźwiecki? Człowiek, który poza radiem woli być niewidzialny - mało, kiedy możemy go zobaczyć na różnych imprezach (mi się udało). Z wykształcenia jest inżynierem budownictwa. Obecnie jest prezenterem III Programu Polskiego Radia i oczywiście dziennikarzem muzycznym – zna się na tym jak mało kto. Okazjonalnie pisuje do prasy muzycznej. Warto też wspomnieć, że brat pana Marka jest Prezydentem miasta Zduńska Wola. 

Autor sam przyznaje, że jest osoba samotną – „Jestem jednak samotny. Jak prezenter radiowy w noc sylwestrową”. Ale on to zaakceptował i jak sam twierdzi już nie mówi, że samotność wybrał sam, ale że to właśnie samotność wybrała jego i on ją nawet polubił. Wiec, gdy już wyłączy mikrofon i cicho opuści Myśliwiecką wróci wtedy do domu gdzie płyty zastępują mu ludzi. Na chandrę ma Billie Holiday, a Pink Floyd to jego najlepsi kompani w melancholii. I tak samo powstała książka – w samotności. 

czwartek, 12 września 2013

Ścigając Zło

Co jest najgorsze w ludziach pokroju Eichmanna, Barbie, Mengele?

Moim zdaniem to, że te bestie były po prostu ludźmi i tak jak my, każdy z nich miał swoje potrzeby i pragnienia, a przede wszystkim normalne rodziny - żony i dzieci. I to chyba najbardziej przeraża nas w tych postaciach to, że nie były to bestie z horrorów Kinga, a postacie, które były naprawdę, a nawet kilku z nich do niedawna jeszcze żyło. 

Autorem książki o tych ludziach jest Guy Walters – brytyjski pisarz, dziennikarz naukowy i historyk. Jego pierwsza książka „Traitor” zostaje wydana w 2002 roku, a w niej autor przedstawia nam oddział British Free Corps, czyli jednostki Waffen SS składającej się z Brytyjczyków, zatrudnionych przez hitlerowców. Jest on też autorem miedzy innymi wydanej w Polsce książki „Igrzyska w Berlinie. Jak Hitler ukradł olimpijski sen"

W książce Guy Waltersa mamy możliwość poznania tego, co działo się z nazistami i innymi zbrodniarzami wojennymi po zakończeniu II wojny światowej. Jak potoczyły się losy oficerów SS lub osób z najbliższego kręgu towarzyszy Adolfa Hitlera. Możemy prześledzić jak ukrywali się przed okupantami i gdzie przeczekali polowania na nazistów. Jak sprytni musieli być, gdy wiedzieli, że w każdej minucie mogą zostać schwytani, – co dla większości skończyło by się wyrokiem śmierci. I oczywiście to jak uciekali starając się dostać się do Argentyny lub innych państw Ameryki Łacińskiej.

czwartek, 5 września 2013

PolCon 2013! Kolejne dni świetnej zabawy!

Polcon to 4 wspaniałe dni wykładów, spotkań autorskich, gier RPG wiec czas opisać kolejne dni!

Czy ta koszulka jest jakaś dziwna?
Podczas konwentu mieliśmy bardzo prostą zasadę: rozkład dnia planujemy z mazakami w dłoniach noc przed. Pierwszym co ustaliliśmy to godzina pobudki, gdyż nauczeni wypadkami z piątku [nasza nieobecność na prelekcji o Cyklu Demonicznym Bretta] stwierdziliśmy że lepiej krócej pospać, ale za to nic nas nie ominie. Tak więc wstajemy z samego rana i tu szok! Kocur postanawia pójść ubrana jak człowiek na konwent! I nie wciąga swojego wdzianka Alicji! Teraz to na mnie skupia się przeżerający na wylot wzrok ludzki, a szczególnie nienawistne spojrzenie starszych pań ogniskuje się na mojej koszulce. Życia ludziom nie ułatwiamy szukając trudnych tematów do rozmów - typu: „Słuchaj lepiej iść na BDSM w Greya niż Seks, przemoc i średniowieczne kroniki?” podczas jazdy autobusem lub metrem gdzie naprzeciwko siedziała starsza pani - na mnie patrząca jakoś nieprzychylnie, po drugie jakoś dziwnie burcząca co chwila "Hym! Hym!"

Sobota 31.08.13

Gdy dotarliśmy na Politechnikę w sobotni poranek, naszym oczom ukazała się rzecz dziwna! Nie było kolejconu! Ludzie wchodzili sprawnie i wszystko się dobrze odbywało, co wzbudziło nasze zdumienie. A że byliśmy za wcześnie i chodziliśmy sobie bez ogólnego celu po korytarzu zapełniającego się fanami, spotkaliśmy nowe dwie Alicje - widać z jednej Gosi zrobiły się dwie. A gdy nastała godzina 10, wybraliśmy się do Auli Lit 1 na spotkanie z Krzysztofem Piskorskim.

poniedziałek, 2 września 2013

PolCon 2013 Moimi oczami!

Na Polcon miałem w ogóle nie jechać. Po pierwsze moje skromne fundusze nie wystarczyłyby na pobyt tam, a po drugie nie miałem gdzie spać. Oczywiście jak to u mnie bywa z tym pierwszym nie było problemu dzięki mojej kochanej sponsorce, która uważa, że lepiej dać synowi pieniądze na książki niż by poszedł za to pić. Większym problemem był ten drugi, to znaczy nocleg w Warszawie(wiem wiem mam blisko z Warszawy i mógłbym codziennie dojeżdżać, ale to za mało opłacalne było by). Ale na dzień przed Polconem napisała do mnie pewna kobieta (autorka,Zapiski.), czyli Gosia Gwara( haa pamiętam nazwisko) z pytaniem czy będę na tej imprezie. Tutaj pozwolę sobie wstawić rozmowę, a dokładnie jej fragment, jaki przeprowadziłem z Kocurem:
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...