piątek, 25 lipca 2014

Jak zostałem premierem


Jeśli ktoś zapytałby mnie czy lubię kabarety, bez wahania odpowiem, że uwielbiam, a nawet sam kiedyś chciałem założyć własny (może jeszcze się uda, kto wie). Mam kilka ulubionych. Między innymi kabaret Młodych Panów, Skeczów Męczących,  Ani Mru Mru (stare skecze) i Smile. Ale jest jedna grupa, która zawsze poprawia mi nastrój i chociaż oglądam ich skecze setny, tysięczny raz, nigdy nie przestają mnie śmieszyć  i nigdy mi się nie znudzą. Chodzi oczywiście o Kabaret Moralnego Niepokoju.
 Pewnie teraz czytelnik zastanawia się czemu piszę o kabarecie, skoro to blog o książkach? Odpowiedz jest prosta. Bohaterem dzisiejszej książki, a raczej wywiadu rzeki, jest Robert Górski, jeden z założycieli, lider i twórca skeczów KMN. 

Robert Górski – Warszawiak, absolwent polonistyki na Uniwersytecie Warszawskim. Wraz z dwoma kolegami z kabaretu (Mikołajem Cieślakiem i Przemysławem Borkowskim) stworzył tomik wierszy „Zeszyt w trzy linie”. Występował również w improwizowanym serialu „Spadkobiercy”. Obecnie poza kabaretem można go oglądać w serialu „Słodkie życie”.
Zawsze marzył o napisaniu książki. W realizacji marzeń satyrykowi pomogło wydawnictwo "Znak". To pod ich szyldem ukazała się książka, którą stworzył wraz z Mariuszem Cieślikiem. 

wtorek, 15 lipca 2014

Góry na opak


Góry coraz bardziej mnie wciągają, fascynują i kuszą. Od trzech lat w wakacje staram się w nie jeździć. Byłem na kilku w Bieszczadach oraz Beskidach. W tym roku na pewno wejdę na kilka w Tatrach. Korci mnie też powrót w Bieszczady. Uwielbiam w nich spokój i ciszę, gdy nagle zdajesz sobie sprawę, że na blisko 500m nikogo przy tobie nie ma. Nie wiem, może to dziwnie zabrzmi, ale w górach czuję się naprawdę wolny.
A co dalej? Może Alpy, albo chociaż zobaczyć Himalaje – zobaczymy. Bardzo lubię też czytać książki o górach, poznawać co czują inni, jak się wspinają, czy to na nasze polskie góry, czy ośmiotysięczniki. Jedną z takich książek jest „Od początku do końca” Piotra Morawskiego. Ale to nie o niej dziś mowa, teraz czas na poznanie innej, która ma tyle emocji w sobie, że potrafi wywołać nie tylko śmiech, ale i łzy u czytelnika (u mnie się udało, łzy leciały). 

Autorką i pomysłodawczynią książki jest żona Piotra Morawskiego – Olga. Kobieta, która pomimo trudnych doświadczeń (Piotr Morawski w 2009 roku zginął podczas zdobywania kolejnego ośmiotysięcznika) nie poddaje się i wierzy, że wszystko, co ważne, jeszcze przed nią. Sam miałem możliwość poznać ją i powiem, że jest całkowicie naładowana pozytywną energią i ciepłem. Jest osobą, którą uważam za wzór do naśladowania. Autorka kilku książek podróżniczych. Po śmierci męża postanowiła sama dokończyć jego książkę i dzięki niej dziś można przeczytać „ Od początku do końca”. Założyła fundację "Nagle Sami" oraz jest organizatorką memoriału imienia Piotra Morawskiego – "Miej Odwagę". W „Górach na Opak” przeprowadziła ona rozmowy z rodzinami tych, których bliscy pokochali góry.

sobota, 5 lipca 2014

Stosik majowo-czerwcowy

Stosik majowo-czerwcowy składa się tylko z trzech pozycji. Tak, dobrze napisałem, a to za sprawą tego, że książki kupione na majowych Targach Książki w Warszawie mają swój oddzielny, do którego zapraszam (klikamy).
Zobaczcie moje trzy nowości:



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...