poniedziałek, 30 czerwca 2014

Achtung! Poszukiwany prezydent von Dyzma

Czy  jest ktoś, kto nie zna Nikodema Dyzmy, bohatera książki Tadeusza Dołęgi-Mostowicza? Jeśli nie z książki, to chociażby z filmu, w którym rolę Dyzmy grał Adolf Dymsza lub z serialu, w którym mogliśmy zobaczyć w jego roli Romana Wilhelmiego. Kilka lat temu wyszedł również film nawiązujący do przygód tego cwaniaczka z Pragi – „Kariera Nikosia Dyzmy”. W nim w tytułową rolę wcielił się Cezary Pazura, a cała fabuła została przeniesiona w czasy współczesne. Ostatnio na rynku pojawiła się też pozycja książkowa nawiązująca do dzieła Dołęgi-Mostowicza, "Prezydent von Dyzma".

Za ponowne przeniesienie Dyzmy do książki odpowiedzialny jest Marcin Wolski – polski pisarz, dziennikarz i satyryk. Ma on na swoim koncie słuchowiska radiowe „Laboratorium nr 5”, „Świnka” oraz był współautorem programu „Polskie Zoo”. Jest on autorem wielu książek i zbiorów opowiadań jak między innymi: „Mocarstwo”, „Wallenrod” i „7:27 do Smoleńska” , książki nawiązującej do wydarzeń z 10 kwietnia 2010 roku. Powieść „Prezydent von Dyma” jest jego przedostatnim dziełem w dotychczasowej twórczości. 

Wojna powoli dobiega końca. Niemcy już czują, że cała sprawa jest przegrana, sowieci podchodzą coraz bliżej Generalnej Guberni. Adolf Hitler w swojej Małej Kancelarii przyjmuje trzech gości, dla których ma specjalną misję z cudowną nagrodą. Opisuje im swój plan jak można jeszcze wszystko uratować. Jedyne co trzeba zrobić, to namówić Polaków do wspólnej walki przeciwko sowietom. Lecz by to uczynić trzeba znaleźć charyzmatycznego przywódcę dla Polaków. Kogoś, komu uda się ich przekonać do tego, by przyłączyli się w walce do Trzeciej Rzeszy. Wybór pada na Nikodema von Dyzmę – przedwojennego karierowicza. Jest tylko jeden problem. Podczas napaści na Polskę zniknął on bowiem bez śladu.

Wojna powoli dobiega końca. Niemcy już czują, że cała sprawa jest przegrana, sowieci podchodzą coraz bliżej Generalnej Guberni. Adolf Hitler w swojej Małej Kancelarii przyjmuje trzech gości, dla których ma specjalną misję z cudowną nagrodą. Opisuje im swój plan jak można jeszcze wszystko uratować. Jedyne co trzeba zrobić, to namówić Polaków do wspólnej walki przeciwko sowietom. Lecz by to uczynić trzeba znaleźć charyzmatycznego przywódcę dla Polaków. Kogoś, komu uda się ich przekonać do tego, by przyłączyli się w walce do Trzeciej Rzeszy. Wybór pada na Nikodema von Dyzmę – przedwojennego karierowicza. Jest tylko jeden problem. Podczas napaści na Polskę zniknął on bowiem bez śladu. 

Jednak na znalezieniu Dyzmy zależy nie tylko nazistom. Do wyścigu dołącza również druga strona. Tu odnaleźć Nikodema postanawia jego przybrana córka – Katarzyna Kunicka, a pomagał jej będzie samozwańczy brytyjski agent James Blond (brzmi bardzo podobnie do pewnego agenta, prawda?) oraz jej matka - Nina. 

Warto też wspomnieć o postaciach, które na zlecenie między innymi trzech nazistów ruszają w pościg i rozpoczynają poszukiwania. Mamy tu kilka takich, które swoimi nazwiskami i tym, czym się zajmują albo co robią przypominają bohaterów innych polskich produkcji – na przykład bohaterów seriali i filmów wojennych. Postaci tych nie będę wypisywał, ponieważ sądzę, że zdradzając je odebrałbym innym całą zabawę. Aczkolwiek są tu również postacie dobrze nam znane z kart historii, między innymi Otto Skorzeny. 

Uwielbiam poczucie humoru Marcina Wolskiego. Również to w jaki sposób udaje mu się połączyć fikcję z rzeczywistością, jak losy bohaterów znanych z historii przeplatają się z losami bohaterów seriali (a tych tu pełno) lub całkiem wymyślonych przez pisarza. Dodatkowo mamy ciekawie zbudowaną akcję, a fragmenty z retrospekcją Dyzmy tworzą fajny klimat Warszawy. Książka jest dobrym sposobem na spędzenie dwóch wieczorów, można się przy niej zrelaksować, odpocząć i często pośmiać.

"Prezydent von Dyzma" to po prostu dobrze napisana powieść akcji.

1 komentarz:

  1. Choć temat Dyzmy jest dla mnie trochę zmęczony, to dzięki Tobie sięgnę po tę książkę :-)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...