niedziela, 4 maja 2014

Stosik marcowo-kwietniowy


Ostatnie dwa miesiące obfitowały w spotkania autorskie, o których możecie przeczytać na blogu. Mało u mnie nowych książek, lecz w tym stosiku nie tylko nimi postanowiłem się pochwalić.
Zacznijmy od dołu:
  • „5 ½” – Książki Janusza Głowackiego uwielbiam, od kiedy skończyłem „Good night, Dżerzi”. Mam nadzieję, że i tę pozycję będzie się tak dobrze czytało. To, co mnie przyciągnęło do kupna, to zawartość tej książki, czyli cztery dramaty autora: „Antygona w Nowym Jorku”, „Kopciuch”, „Czwarta siostra” i „Polowanie na Karaluchy”.
  • „Dziedzictwo Przodków” – Kolejna książka z serii Uniwersum Metro. Uwielbiam cykle, więc książka Surena Cormudiana nikogo nie powinna zdziwić. Tym razem akcja rozgrywa się w Berlinie. 
  •  „Kochali się, że strach” – Książka została kupiona, dlatego, że nie miałem, na czym wziąć autograf od Marty Kisiel. Jest tu jedno opowiadanie jej autorstwa o pewnym domu. Co ciekawe w antologii możemy także przeczytać opowiadanie Konrada Romańczuka, czyli bohatera historii Marty.

  • „Wampir z MO” – Od Pilipiuka nie wymagam książki, która będzie mnie zmuszała do myślenia. Przy jego książkach chcę się bawić, śmiać, odpocząć. Przy poprzednim Wampirze bawiłem się bardzo dobrze, zobaczymy, czym tym razem autor mnie zaskoczy.
  • „Wino, Kobiety i śpiew” – Rysunki niewielu polskich satyryków wywołują u mnie tyle śmiechu, co narysowane przez Andrzeja Mleczko. W mistrzowski sposób poprzez swoje obrazki oddaje to, co dzieje się w obecnej polityce i życiu codziennym.
  • Marynarka” – O tej książce Mirosława Tomaszewskiego niewiele teraz mogę powiedzieć. Zapowiada się bardzo ciekawie. Intrygująca powieść z wątkiem historycznym. W najbliższym czasie na pewno pojawi się jej recenzja. 
I to by było na tyle. Jak widać mało udało mi się zdobyć. A jak u was? Czym wy możecie się pochwalić? Dajcie w komentarzu link do swoich stosików chętnie popatrzę. 

Jak już wyżej napisałem dziś nie będą same książki.
Przez ostatni miesiąc na „Gry Towarzyskie” odbywał się konkurs „Miesiąc z grami Trefla”. Każdego dnia ukazywało się jedno pytanie w stylu:
Jakie 3 najdziwniejsze przedmioty można znaleźć w damskiej torebce?
Jakich 3 rzeczy nie można zrobić w ciemności?
Na pytanie o torebce odpowiedziałem: młotek, żelazko i psa. Kolejnego dnia ukazały się wyniki i okazało się, że wygrałem. Miałem do wyboru 5 gier ufundowanych przez wydawnictwo Trefl.
Wybrałem:

„5 sekund” – gra, o której myślałem już wcześniej, lecz fundusze nie pozwalały mi na jej zakup. Gra polega na odpowiadaniu w ciągu 5 sekund na jedno z pytań. Pytania zawsze rozpoczynają się wersem „Wymień 3” i tu można znaleźć naprawdę ciekawe i zaskakujące pytania:
Wymień 3 rzeczy, które mają rogi.
Wymień 3 nazwy mostów.
Ale pytania to nie wszystko, najważniejszą częścią i najbardziej zabawną są odpowiedzi. Gdyż pod presją czasu gracz nie zastanawia się nad odpowiedzią i wymienia trzy słowa, jakie pierwsze przyjdą mu na myśl, a tu pojawiają się prawdziwe smaczki.
A ja zastanawiam się nad zrobieniem recenzji kilku gier, które posiadam, co wy na to?

8 komentarzy:

  1. O kurcze :D Skąd wziąłeś pomysł na zawartość damskiej torebki? :D Młotek, to może jeszcze bym wzięła. Ale żelazko? Że o psie już nie wspomnę ;) Ciekawy pomysł :)
    A odnośnie stosiku z ostatnimi nabytkami - zapraszam jutro do siebie, będzie akurat wpis ze stosikami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Młotek i żelazko czasem można u moich koleżanek spotkać w torebkach, a co do psów czasem w Warszawie widziałem jak te wszystkie małe są noszone.

      Usuń
    2. No w sumie racja z tymi pieseczkami - bo psami ciężko je nazwać ;) Bardziej psie maskotki :P Od razu mi się Paris Hilton skojarzyła :D
      A co do Twoich koleżanek... przekaż im, że są dziwne ;)

      Usuń
  2. Pilipiuk, Głowacki i rysunki Mleczka - coś dla mnie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochali się, że strach - czekam na recenzje :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam Mleczka. Mam dwa zbiory jego autorstwa ;)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...