Za próbę tę odpowiedzialni są dwaj Polscy autorzy, rysownicy
– Paweł Zych i Witold Vargas. Czytelnik może znać obu z poprzedniej ich książki:
„Bestiariusza Słowiańskiego”, w którym przedstawili wiele istot z wierzeń
naszych przodków takich jak: czarownice, strzygi, utopce, diabły. Obydwie książki stanowią ciągle rozwijający się cykl – „Legendarzy”.
Wydawnictwem odpowiedzialnym za książkę jest BOSZ. Specjalizujące
się ono w albumach o sztuce, krajobrazie, przyrodzie i dziedzictwie kulturowym.
W albumie dostajemy 206 stron o duchach naszego kraju. Strony te można
podzielić na dwie części, jedną stanowią teksty o zjawach, białych damach itp.
a drugą część stanowią pięknie wykonane ilustracje autorów.
Książka podzielona jest na województwa i zjawy w niej
uszeregowane są alfabetycznie według miast. Czytelnik ma tu możliwość
dokładnej lokalizacji występowania danego ducha, z jakiego miasta pochodził, a
nawet dokładnego miejsca straszenia. Dzięki książce można się przekonać, że cały
nasz kraj jest pełny przeróżnych zjaw i duchów. Jedne pomagają i muszą
odpokutować za swoje winy, pozostałe dalej tak jak za życia uprzykrzają życie
innym strasząc. Sam znalazłem cztery duchy ukazujące się w moim mieście.
Duchy dodatkowo zostały podzielone poprzez miejsca
występowania:
- Duchy zamkowe,
- Duchy miejskie,
- Duchy wiejskie,
- Duchy podziemi,
- Duchy podwodne,
- Duchy cmentarne,
- Duchy leśne,
- Duchy polne i drogowe.
- Duchy zamkowe,
- Duchy miejskie,
- Duchy wiejskie,
- Duchy podziemi,
- Duchy podwodne,
- Duchy cmentarne,
- Duchy leśne,
- Duchy polne i drogowe.
Teksty w książce są bardzo krótkimi zawierającymi główne
informacje notkami, dlatego na każdej stronie możemy znaleźć minimum cztery
opisy postaci. Na plus trzeba zaliczyć, że nie są to sztywne cytaty akademickie,
które po chwili znudziłyby czytelnika, a często zabawne i pouczające historyjki
o zjawach. Dodatkowo warto też wspomnieć, że przy niektórych tekstach mamy
dodane objaśnienie, które pomoże zrozumieć czytelnikowi sens istnienia
zjawiska. Osobiście dzięki tym przypisom dowiedziałem się, że w naszym kraju
kiedyś występowały lwy.
Obok tekstów na sąsiadujących stronach są ilustracje, które
po prostu uwielbiam. Pasuje mi kreska obydwu panów. Przypadło mi do gustu jak
obydwaj interpretują wybrane postacie w książce. Dzięki małej ręce umieszczonej
na każdej stronie przy opisach czytelnik może się od razu zorientować, który
duch przedstawiony jest na sąsiadującej stronie a dzięki umieszczeniu na każdym
obrazku inicjałów autorów czytelnik wie, który z nich wykonał daną ilustrację.
Moją ulubioną ilustracją jest ta przypisana do Cerbera, który straszy w
Ciechanowie (pewnie przez lokalny patriotyzm).
Książkę mogę polecić wszystkim którzy chcą rozpocząć
przygodę z duchami lub po prostu są ciekawi, co straszy w ich miastach bądź
wsiach. Mnie osobiście autorzy nie zaskoczyli duchami z Ciechanowa gdyż
wszystkie znałem już wcześniej z naszych miejskich legend, ale za to tym, co mi
się bardzo spodobało jest to jak zilustrowali jedną z ciechanowskich zjaw. Dodatkowym
plusem jest też bibliografia zamieszczona w książce, która tym bardziej
ciekawskim czytelnikom pomoże znaleźć więcej przekazów, książek, lub prasy o
tych właśnie zjawach.
Książka przeczytana i zrecenzowana w ramach wyzwania - Czytam Fantastykę.
Książka przeczytana i zrecenzowana w ramach wyzwania - Czytam Fantastykę.
Uwielbiam miejskie legendy, więc i po tę pozycję sięgnę. Ciekawe, czy mnie uda się zaskoczyć autorom. (:
OdpowiedzUsuńPoczytałabym i w sumie obrazki też bym pooglądała ;p
OdpowiedzUsuńTa książka ogłaby słuzyć za przewodnik wakacyjny dla wielbicieli wszelkich strachów. Chętnie ją przeczytam.
OdpowiedzUsuń