piątek, 2 sierpnia 2013

Krwiożerczy rabin, niema gejsza, eskimos-spacerowicz - grunt to profesjonalny kamuflaż. Zapraszam na łowy!!

Jeszcze do niedawna literatura Rosyjska, a tym bardziej fantastyka z tego kraju była mi kompletnie obca.  Ale że do przeczytania Metro 2033 i 2034 zachęciła mnie koleżanka, stwierdziłem, że po tak fajnym początku z Rosjanami czas na coś kompletnie innego niż apokalipsa.

Szukając na różnych stronach książek natknąłem się na A. Bielanina. Moim pierwszym spotkaniem z nim byłą książka „Tajny wywiad cara Grocha” którą autor pokazał mi w jak zabawny i ciekawy sposób potrafi pisać. Więc teraz poszukiwałem czegoś nowego do czytania pomyślałem, że dobrym pomysłem będzie kolejna książka autora. 

Andriej Bielanin czyli Rosyjski malarz, poeta i pisarz fantasy. Gwiazda rosyjskiej fantastyki humorystycznej i autor prawie 30 powieści. Sławę zyskał dzięki cyklom „Miecz bez imienia”, „Tajny wywiad cara Grocha” i „Profesjonalny zwierzołak”. W roku 2009 został odznaczony medalem im. Mikołaja Gogola za zasługi dla kultury Rosyjskiej. Pod okiem BIelanina ukazało się w Rosji kilka antologii opowiadań fantastyków ze słowiańskiego kręgu kulturowego, do których zaproszono również Polaków.  Z tego, co wiem w 2004r. został porwany jego syn, chociaż rodzina zgromadziła wymaganą sumę, syn autora został zamordowany przez bandytów.

Ale Andriej nie jest jedynym autorem tej książki. Drugim, a raczej drugą autorką jest pani Galina Czernaja. Autorka dzięki tej współpracy miała możliwość debiutu literackiego, który to rozrósł się do pięciu tomów „Profesjonalnego zwierzołaka”, cykl przyniósł tej parze nie mała sławę. Pisarka jest wielką miłośniczką kotów i książek. A jej dylogia „ Dżinnija” jest okrzyknięta przez krytyków, jako „fantastyczna wersja Bridget Jones”.

W książce tej nie możemy wskazać jednego głównego bohatera. Mamy tu trójkę postaci, które są głównymi osobami tej książki. Nie możemy wybrać jednej i powiedzieć, że to właśnie ta jest najważniejsza, gdyż postacie są tak dobrane, że się uzupełniają.

Naszym narratorem i jedna z głównych postaci jest Alina Safina. Dzięki temu, jaki w książce jest zastosowany narrator mamy możliwość wejść do głowy bohaterce, gdzie poznajemy jej myśli, pragnienia i przemyślenia. Alina jest studentką kulturoznawstwa, które jednak to studia musi przerwać, a to za sprawą pewnego kudłatego stwora, który ugryzł ją, gdy wracała z kolokwium.

Właśnie ta napaść na bohaterkę zapoczątkowała znajomość Aliny z reszta bohaterów. Gdyż na potwora polowało dwóch wyspecjalizowanych zwierzołaków. Aleks i Agent 013 chcąc uchronić Alinę przed przemianą w jednego z potworów postanawiają zabrać ją ze sobą do bazy i razem odnaleźć odtrutkę na ugryzienie. 

Dowódcą oddziału do którego dołączyła Alina jest jak już wspomniałem Aleks. Superbohater walczący z wszelakiego rodzaju demonami, potworami i diabłami. W tym co robi jest niezawodny i niezastąpiony, razem z Agentem 013 uchodzą za jednych z najlepszych agentów w całej organizacji. Specagent  jest człowiekiem który samym wyglądem sprawia że kobietą miękną kolana, i dech w piersi zamiera. Chociaż on sam jest tak komunikatywny, że rozprawiać z nim o miłości to jak całować się z parowozem.

Drugim członkiem i zarazem przyjacielem Aleksa jest Agent 013. Profesor uniwersytetu (nie mówi jakiego) uważa się za wszystkowiedzącego, to on planuje legendy i plany misji. Uważa się za najmądrzejsza część całej załogi i wcale się z tym nie ukrywa. A trzeba wam powiedzieć Agent 013 jest kotem. "Mruczuś" jak nazywa go Alina, jest przemiłym kocurem który gdy tylko może kładzie się spać nawet podczas śmiertelnie niebezpiecznych misji, które to muszą wykonać we trójkę.

A co do samej organizacji już na początku nasuwa się porównanie do bazy z filmu „Faceci w Czerni”.  Bazy różnią się jedynie tym że filmowa baza kontroluje kosmitów i zwalcza napływ imigrantów z innych światów, a baza z książki zajmuje się tym by usuwać ze świata potwory, demony.

To właśnie dzięki jednemu ze zleceń Aleks i kot spotykają Alinę. Wtedy rozpoczyna się przygoda całej trójki. Dzięki kolejnej misji mamy możliwość przenieść się do XVI wieku na Japońska wyspę Hokkaido gdzie przyjdzie im się zmierzyć z Rokuro-kubi - latającymi głowami demonami.  Dalsze przygody zaprowadzą nas do średniowiecznej Francji gdzie przyjdzie im się zmierzyć z pewnym Wilkiem podrywaczem który to szaleje i rozrabia w jednej ze wsi.  

Ale te dwie przygody to tylko mała część tego co znajduje się w książce. Wiec jeśli jesteście ciekawi jak potoczą się losy pewnej studentki kulturoznawstwa i dwójki łowców demonów zapraszam was serdecznie i polecam wam: Profesjonalny Zwierzołak  

1 komentarz:

  1. Fabryka słów, czyli powinno być lekko i przyjemnie :D

    Ciekawa recenzja, jak dla mnie zachęcająca. Poczekam aż książka pojawi się w bibliotece :D

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...