poniedziałek, 26 grudnia 2016

Gwiezdne Wojny i reszta życia

Pierwszy raz, od kiedy prowadzę bloga żałuję, że nie kręcę vlogów.  Wszystko przez to, że gdy tylko zobaczyłem dziś recenzowaną książkę od razu miałem pomysł na początek nagrania. A wszystko wyglądałoby tak:

Najpierw oczom widzów ukazałby się napis „Dawno, Dawno temu w odległej galaktyce…”, gdy napis znika pojawiłoby się logo „Książek w Pajęczynie”, które zaczęłoby płynąć po ekranie stając się coraz mniejsze. Aż w końcu oczom widzów ukazałyby się napisy dobrze znaną czcionką ze Star Wars - „Wszystko na Planecie Ziemi zaczęło się dnia 2 grudnia 2016 o godzinie 13:15. Wtedy do jednego z blogerów książkowych napisało wydawnictwo Wielka Litera. Zapytano go czy nie chciałby zrecenzować jednej z ich najnowszych książek. Nikt nie wie ile lat świetlnych przyszło mu czekać na tę okazję, dlatego od razu zgodził się wysyłając swój adres. Po kilku dniach emocjonalnych tortur w końcu do jego drzwi zapukał listonosz z pytaniem „Mariusz cięższej książki nie mogło być?” Wręczając mu tak upragniony skarb – cząstkę mocy Jedi. Czym prędzej przeczytał całe 578 stron niekończonego się lotu międzyplanetarnego. I dziś mam możliwość zaprosić Was do książki – „George Lucas. Gwiezdne Wojny i reszta życia” i Niech Moc Będzie z Wami". 

Autorem biografii Lucasa jest Brian Jay Jones – pisarz w Polsce mało znany. Spod jego ręki do tej pory na naszym rynku ukazały się jedynie dwie książki – „Jim Henson. Tata Muppetów” i „George Lucas. Gwiezdne Wojny i reszta życia”. Był również przewodniczącym Międzynarodowego Stowarzyszenia Biografów. 

Jones wykonał kawał świetnej roboty, wystarczy spojrzeć na tył książki i prześledzić bibliografię, indeks osób, a przede wszystkim przypisy. Pierwszy raz spotkałem się z tak rozbudowaną i dopracowaną ostatnią częścią książki, na którą mało czytelników w ogóle zwraca uwagę. Jones oznaczył każdy cytat, każdą pozycję, z której czerpał i co szokuje wyszło mu tego aż 68 stron, ukazuje to czytelnikowi, jaki ogrom pracy musiał w tę biografię włożyć!

„Gwiezdne Wojny i reszta życia” to szczegółowa i dokładna praca opisująca życie jednego z najważniejszych twórców kina. George Lucas, bo o nim mowa przez wielu uważany jest za innowatora. Człowieka, który zrewolucjonizował kino, a z efektów specjalnych uczynił sztukę.
Ale ktoś z czytelników może zapytać, kim jest Georg Lucas. Spieszę, więc z wyjaśnieniami. Lucas urodzony 14 maja 1944 roku jest przede wszystkim wizjonerem, producentem jak i reżyserem filmowym. Spod jego rąk wyszły takie hity jak serie o Indianie Jones i Gwiezdne Wojny. Georg jest również założycielem i do niedawna jedynym udziałowcem Lucasfilm – firmy legendy w świecie gier komputerowych i szklanego ekranu. 

Biografia stworzona przez Jay Jonesa skupia się w całości na jego życiu od urodzenia, poprzez dzieciństwo w małym miasteczku – Modesto po obecne lata. Jak sam tytuł wskazuje większość dzieła została poświęcona największemu skarbowi w dorobku Lucasa, czyli pracy nad Gwiezdnymi Wojnami. 

Tutaj roi się od anegdot z planu, wiele sytuacji bywa zabawnych i nie raz czytelnik uśmiechnie się do
Miejsca mojego zachwytu.
książki. Lecz życie George nie zawsze było kolorowe, na tydzień przed końcem liceum uczestniczy on w wypadku samochodowym, a fakt, że go przeżył wpłynie na zmianę jego życia. 

Książka zaskakuje nie wielu z czytelników na pewno wie, jakie problemy towarzyszyły Lucasowi przy produkcji pierwszej trylogii Star Wars. Jak często bywał on wtedy na granicy wytrzymania nerwowego i mocno popadał w stany depresyjne twierdząc, że film będzie klapą. 

 Przyznam się, że ta książka rzuciła mi wiele światła na autora, którego lubię, podziwiam i cenię. Biografia utwierdza w przekonaniu, że Lucas jest idealną osobą na idola – pracowity, lojalny, a przede wszystkim szczery. „Gwiezdne Wojny i reszta życia” odkrywa również wiele tajemnic skrywanych za ścianami hal, w których powstawały filmy spod szyldu Lucasfilm. 

Jedynym zawodem, jaki spotkał mnie w książce są wybrane tutaj zdjęcia – jest ich po prostu za mało. I chodź każde przedstawia Lucasa w innych okolicznościach – z przyjaciółmi, na planach filmowych czy z rodziną. Dla mnie, jako fana Gwiezdnych Wojnę i Indiany Jonesa zawodem jest, że z tych dwóch filmów jest tylko po jedno zdjęciu. I właśnie te dwa zdjęcia śmiało zaliczę, jako moje ulubione. 

Biografie George Lucasa polecam nie tylko fanatykom Gwiezdnych Wojen. Jeśli czytelnik jest fanem ogólnie pojętej kinematografii w tej książce odnajdzie dużo dla siebie. Lucas to nie tylko Star Wars to przede wszystkim jeden z najważniejszych twórców kina ostatkach pięćdziesięciu lat. Twórca Luke, Hana Solo czy Indiany Jonesa. George jest geniuszem biznesu, o czym dzięki tej pozycji fani mogą się dowiedzieć, jest twórcą wielu firm, które obecnie wyceniane są w miliardach dolarów. Ale również twórcą, który przez wiele lat po premierze swoich dzieł cały czas coś w nich zmieniał i poprawiał, czego fani do dziś nie mogą mu wybaczyć, a hasło „To Han Solo strzelał pierwszy!” Stało się tak popularne, że trafiło na koszulki.

Śmiało mogę powiedzieć każdy w tej pozycji znajdzie coś dla siebie. Szukasz książki o biznesmenie, który ze zwykłego, wycofanego dzieciaka staje się najważniejszym człowiekiem w branży – tutaj to jest. Jeśli jednak kogoś interesuje historia pracy nad najważniejszą serią filmów z gatunku science fiction – Star Wars – tutaj to znajdzie. Może chce dowiedzieć się jak narodziły się jedne z najważniejszych postaci w popkulturze – Luke Skywalkera, Han Solo czy Indiana Jonesa – tutaj również to znajdzie. „Gwiezdne Wojny i reszta życia” ma wszystko, czego czytelnik pragnie dowiedzieć się o Lucasie.

Muszę to napisać i zaznaczyć książka swoje kosztuje (cena okładkowa 54,90) ale jeśli miałbym teraz ocenić czy kupiłbym ją – TAK! To najlepiej napisana biografia, jaką kiedykolwiek czytałem. Ona wciąga i nie pozwala od siebie odejść nawet na minutę. Myślę, że jeśli napiszę, że „Gwiezdne Wojny i reszta życia” to jedna z najlepszych biografii, jakie kiedykolwiek powstały nikogo tym nie oszukam. I jeśli czytelniku wahasz się czy kupić tę książkę nie pożałujesz ani grosza wydanego na tę książkę.

Na koniec zerknijmy na stronę estetyczną książki. Okładka minimalistyczna, ale świetnie oddająca to, jaki jest Lucas. Na pierwszym planie widzimy go podczas rozmowy z C-3PO. W tle w oczy rzucają się zabudowania z planety Tatooine, które za każdym razem, gdy je widzę wywołują u mnie zachwyt.

Za przekazanie książki do recenzji chcę podziękować wydawnictwu Wielka Litera - niech moc będzie z Wami.
http://www.wielkalitera.pl/nowosci/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...